Dziś jest: niedziela, 29 grudnia 2024r. Godzina: 10:37 Imieniny: Dawida, Dionizy, Tomasza

Pogoda

Grudzień 2024
Pn Wt Śr Cz Pt So Nd
            1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31      

Newsletter

Bądź na bieżąco i zapisz się do Newslettera.
Wpisz swój adres e-mail i naciśnij przycisk Zapisz.

Pole wymagane

Zadaj pytanie Wójtowi

Jakub Danielewicz

wójt Gminy Unisław

Lista pytań

A A A Od ponad pół wieku razem

Ona spod Kielc, on spod Sandomierza. Tak ich losy życiowe się potoczyły, że wspólną dla siebie drogę znaleźli na Pomorzu. Teraz zostali uhonorowani prezydenckimi odznakami za złote gody.

Złote gody

- Z przyszłą małżonką poznaliśmy się na zabawie – wspomina Stanisław Pawlik. – Najpierw był jednak ślub kościelny w 1957 roku, przed pójściem do wojska, a po powrocie wzięliśmy ślub cywilny. Po wojsku wraz z rodzicami mojej żony przenieśliśmy się do Głażewa, gdzie mój teść kupił gospodarstwo rolne. Już od ponad 50 lat tutaj mieszkamy.

Złote gody

Pani Pawlik od 1963 roku pracowała z mężem w PBROL-u, później została bufetową w obecnej restauracji pod Żubrem. Z kolei jej mąż w firmie był kierowcą, dyspozytorem, operatorem dźwigu.

- Dobrze pracowało się z mężem w jednym zakładzie – przyznaje Janina Pawlik. – Staraliśmy sobie wzajemnie pomagać przy wykonywaniu służbowych obowiązków. Generalnie to były czasy kiedy nie był najważniejszy pieniądz, wtedy często stosowano zasadę usługa za usługę. Każdego roku wyjeżdżaliśmy na wczasy. Jakoś życie było spokojniejsze. W gospodzie też było ciekawie, zawsze był spory ruch, zdarzały się dni, w których schodziło nawet tysiąc litrów piwa – zaznacza z uśmiechem pani Janina.

Recepta państwa Pawlik na długie pożycie małżeńskie to praca, zgoda i wyrozumiałość. W Unisławiu wybudowali dom jednorodzinny przy ul. Osiedlowej. Mają dwie córki Mirosławę i Joannę. Doczekali się też dwóch wnuczek.

Złote gody

Na uroczystym spotkaniu w urzędzie gminy zasłużeni jubilaci przyjmowali życzenia z rąk Jakuba Danielewicza, wójta gminy i Joanny Łukasik, zastępcy kierownika USC. Wręczono im ponadto medale i kwiaty, a o swoich losach opowiadali przy wspólnej kawie.