Gmina Unisław

Sherry Argov "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy". Po raz pierwszy tytuł ten zobaczyłam krótko przed Bożym Narodzeniem. W pierwszej chwili słowo "zołza" w tytule nie przypadło mi za bardzo do gustu. Miało jakiś taki negatywny wydźwięk. No i książkowy prezent też miałam już upatrzony. Ale jak się później okazało tamtej książki nie można już kupić w żadnej księgarni. Z braku lepszego pomysłu kupiłam więc "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy". I tak sobie leżała od grudnia do maja na półce. Na wiosnę znalazł się wreszcie moment, żeby do niej zajrzeć. Okazało się, że jest to książka, której czytanie może zająć niecały wieczór. Po prostu czas przestaje się liczyć. Dodatkowo zawsze będzie można wrócić do fragmentu, który odpowiada bieżącej sytuacji. Jest to książka, która może nie do końca tłumaczy co myślą mężczyźni (bo jak wszyscy wiemy myślą jakoś inaczej i nie da się ich zrozumieć), ale na pewno dodaje wiary we własne siły i możliwości. A to jest potrzebne większości kobiet. Dodatkowym atutem tej książki jest na pewno furora, jaką zrobiła wśród żeńskiej części mojej grupy rówieśniczej. Aktualnie kolejka chcących ją przeczytać wynosi około 8 dziewczyn. Z tego wynika, że nic tylko znaleźć czas na przeczytanie drugiej części pt. "Dlaczego mężczyźni poślubiają zołzy"

Książkę poleca Katarzyna Mikołajczyk, studentka inżynierii biomedycznej i czytelniczka biblioteki, pasjonatka książek.